poniedziałek, 1 września 2014

136. Dyniowe ricotta hotcakes z kremem a'la chałwa

Sezamowe* dyniowo- daktylowe ricotta hotcakes podane ze zmrożonym musem truskawkowym oraz kremem z tahini i świeżych daktyli 

*mąka sezamowa+ zmielone płatki owsiane

Jak widać, sezon dyniowy przeżywa u mnie pełen rozkwit i cieszy się coraz to nowymi pomysłami.
Placki wprost rozpływały się w ustach. Może nie do końca ricotta hotcakes, w końcu więcej tu dyni niż ricotty, niemniej tak samo delikatne.

I gwiazda dzisiejszego śniadania: krem sezamowo-daktylowy, który robię już chyba od stu lat do gofrów, placków czy naleśników.
Nic prostszego- wymieszać rozgniecione daktyle (suszone namoczyć na noc) i tahini. Smakuje mi jeszcze bardziej niż tahini+ miód.

6 komentarzy:

  1. Rozpływam się! Placuszki prezentują się idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten krem musi być obłędny! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. zrobię ten krem na 100% to musi być niebo dla podniebienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tu zaglądać, bo często można spotkać idealne placki, a ja je uwielbiam :) I niedługo robię kolejne podejście do dyniowych muffinek! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tyle dobroci :) placków nigdy dość!

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja jestem zachwycona kremem! :)
    Świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń