Nocna kokosowa owsianka ze świeżymi figami, jogurtem naturalnym, surowymi pistacjami, płatkami kokosa, jagodami goji i kardamonem w słoiku po miodzie |
* Z dodatkiem mąki kokosowej
Lodówkowe śniadania są dla mnie idealne, gdy jadę na uczelnię i jestem zmuszona wstać o 5 nad ranem, a jedynym miejscem, w którym mogę spokojnie zjeść śniadanie (o w miarę ludzkiej porze) jest samochód, gdy jestem w drodze.
Figi rozpadły się po nocy spędzonej w mleczno- jogurtowej mieszaninie i bardzo przypominały w smaku nieco egzotyczne, słodkie... kiwi.
Zaznaczę, że nie jestem wielką fanką nocnych owsianek ( poza obłędnym ptasim mleczkiem z ricottą), niemniej ta zasmakowała mi do tego stopnia, że powtarzam ją już po raz drugi w bardzo podobnej konfiguracji.
Gorzko-słodka, figowa, przesiągnięta kokosem, kardamonem, a dla jeszcze większej egzotyki, zaakcentowana pistacjami oraz jagodami goji. Bardzo gęsta za sprawą mąki kokosowej.
Polecam również w wersji z surowym kakaowcem lub z dodatkiem borówek/ malin.
apetycznie :)
OdpowiedzUsuńA masz gdzies przepis na to ptasie mleczko? :>
OdpowiedzUsuńJuz wyobrazam sobie smak fig przesiaknietych owsianka... ! <3
Kokos i figi to świetne połączenie :)
OdpowiedzUsuńPyszności :) Muszę w końcu dorwać figi :)
OdpowiedzUsuńSłoiczkowe śniadanie <3
OdpowiedzUsuńWystarczy jedna noc, aby figi zmieniły się w kiwi :D
OdpowiedzUsuń