Kakaowo- sezamowa kasza jaglana z truskawkami, świeżymi daktylami i ziarnami kardamonu podana z truskawkami i tahini |
* z mąką sezamową
Pogoda absolutnie nie sprzyja gorącym śniadaniom.
Przygotowana kaszę podałam po porządnym ostygnięciu i włożeniu na kilka minut do lodówki, niemniej nadal lekko ciepłą, dzięki czemu tahini jeszcze bardziej rozpuściło się po całości, a kasza miała konsystencję i smakowała jak gęste brownie.
Wczoraj oficjalnie zakończyłam sesję. OFICJALNIE, ponieważ na wyniki ostatniego egzaminu czekałam około 3 tygodnie. No, w sumie to dwóch egzaminów, gdyż ocena z nich stanowiła średnią.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy na naszym e-dziekanacie ujrzałam ocenę celującą! Przypuszczam, że oba egzaminy (notabene najgorsze podczas sesji, których nie zdało pół roku) napisałam bezbłędnie.
Reasumując osiągnięcia tego roku- dwie oceny celujące na każdą sesję. Średnia z całego roku lekko powyżej 5.0 również bardzo cieszy. A Uniwersytet jeden z bardziej wymagających w Polsce.
Chyba nie mogłam sobie wymarzyć lepszego "rozpoczęcia" wakacji.
Wracam, przygotowuję śniadanie. Czuć jeszcze, że truskawki skąpane w promieniach słońca.
Dobrze mi, oj bardzo.
gratuluję tak świetnych ocen! możesz być z siebie dumna i spokojnie, z dużą radością zaczynać wakacje! a też widzę sporo szczęścia w tych miskach <3 może się podzielisz? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Chętnie! Jeszcze przez dobre dwa tygodnie truskawkowe krzaki będą wydawać takie plony :)
UsuńZazdroszczę, oj zazdroszczę tych truskawek! :)
OdpowiedzUsuńmożna wiedzieć co studiujesz i gdzie ? :)
OdpowiedzUsuńIle truskawek! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne te truskawki!
OdpowiedzUsuńTakie wyniki połączone z tak pysznym zbiorem rzeczywiście musiały być miłym doznaniem :)
OdpowiedzUsuń