|
Gryczany krem bananowo- waniliowy na domowym mleku z nerkowców z ricottą i miodem podany ze zmrożonym sosem malinowym i masłem z nerkowców |
Rozrzucam po kuchni laski wanilii, sięgam po mrożony groszek zamiast babcinych malin, głowę ponad niebiosa uniesioną mam. Zasypiam po drugiej, wstaję o szóstej i biegnę do pracy która tyle satysfakcji daje, gdzieś tam po drodze notatki na zajęcia depcząc. Walczę o swoją przyszłość, nie kiedyś tam, nie od jutra. "Kierownik działu". Chyba długo się z tym jeszcze nie oswoję.
I termin w końcu się znalazł, bilety zabukowane.
Kocham żyć.
ależ bym sobie życzyła kiedyś też tak móc napisać. to ostatnie zdanie w szczególności. śniadanie pierwsza klasa, ale to wiadomo przecież
OdpowiedzUsuń"Nie kiedyś tam, nie od jutra" tylko od dziś! Ile ludzi tak by chciało, a nie potrafi. Gratuluję Ci zapału i energii do życia, studiowania, pracy i kucharzenia oczywiście.
OdpowiedzUsuńKrem pysznie wygląda. :)
Kusisz tym masłem z nerkowców :)
OdpowiedzUsuńostatnie słowa... to cudowne kiedy ktoś tak pisze, tak myśli i żyję z tym przekonaniem :)
OdpowiedzUsuńsą nerkowce - jest idealnie <3