wtorek, 20 maja 2014

55. Waniliowa chałwa z kaszy bulgur

Waniliowy krem chałwowy* z ricotty, kaszy bulgur i świeżych daktyli podany z truskawkami

*z mąką sezamową






Przypuszczam, że w najbliższych dniach (o ile będę miała czas cokolwiek tutaj wstawić) blogiem owładnie aura rabarbarowo- truskawkowych inspiracji. Do rabarbaru miłość moja nie mija, natomiast wczoraj znalazłam stoisko z przesłodkimi polskimi truskawkami, na które z pewnością codziennie zupełnie przypadkiem będę wpadać...
Tymczasem szykuję się na kolejny maraton egzaminowo- zaliczeniowy z projektami do pracy w tle. 
Jak na razie wszystko idzie względnie gładko, chociaż trochę głupio być jedyną osoba w grupie, która zaliczyła tak demonizowany przedmiot i to z punktacją 40/40. Znienawidzą mnie.

4 komentarze:

  1. kaszę bulgur uwielbiam, chałwę ostatnio też polubiłam, a truskawki i ricottę kocham! musiało być pysznie! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam bulgur, ale nie umiem go jeść w innej formie niż... bez żadnych dodatków. Po prostu zawsze pochłaniam go zanim zdążę coś dodać. ;) A takiego kremu bym spróbowała, oj tak...
    Rabarbar i truskawka? Tak!

    OdpowiedzUsuń
  3. mi pod samym domem stoisko owe otworzyli ;)
    100%- no ładnie, ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic tylko ukraść ten przepis i zajadać się na jutrzejszym śniadanku :D

    OdpowiedzUsuń