nic bym nie odjęła, nic bym nie dodała.. śniadanie idealne!
biorę, nie dzielę się!
Czuję, że to musiało być nieziemskie. Określiłabym nawet lekko nieprzyzwoicie "orgazm dla języka", bo ricotta, chałwa i truskawki... lepiej być nie może *.*
Wygląda obłędnie. Takiej konsystencji jeszcze nie widziałam, a połączenie chałwa-ricotta jest dla mnie zaskakujące. Koniecznie muszę spróbować! :)
krem jak marzenie! :)
nic bym nie odjęła, nic bym nie dodała.. śniadanie idealne!
OdpowiedzUsuńbiorę, nie dzielę się!
OdpowiedzUsuńCzuję, że to musiało być nieziemskie. Określiłabym nawet lekko nieprzyzwoicie "orgazm dla języka", bo ricotta, chałwa i truskawki... lepiej być nie może *.*
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie. Takiej konsystencji jeszcze nie widziałam, a połączenie chałwa-ricotta jest dla mnie zaskakujące. Koniecznie muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńkrem jak marzenie! :)
OdpowiedzUsuń