 |
Czekoladowe lody awokado- banan- truskawka podane z truskawkami |
Sesja letnia jak dla mnie, ma kilka zasadniczych przewag nad zimową.
Po pierwsze: pogoda. Zastrzyk energii, lepszy nastrój, większa mobilizacja...
Ale przede wszystkim- świeże, ukochane warzywa.
Hummus z młodą marchewką smakuje lepiej, w przerwie zajadam się surówką z białej kapusty, warzywnymi burgerami, pieczonym kalafiorem z tahini, świeżutkim groszkiem cukrowym (tutaj moje szczęście wznosi się na wyżyny), młodą kalarepką, grilluję szparagi z harissą....
No i nie zapominajmy o truskawkowym sezonie w pełni.
Takie drobnostki, a tak cieszą.
Nie jestem wyznawcą sesyjnego zapychania się cukrem, tak więc żadne słodycze na ukojenie nerwów w grę nie wchodzą.
Kawy też nie potrzebuję.
Masz ochotę na czekoladkę, zrób trening- zapewniam, da o stokroć większego kopa.
Biorąc pod uwagę kilkuletnie doświadczenie, śmiało mogę stwierdzić, że życie bez słodyczy (i alkoholu, ale to swoją drogą) jest zdecydowanie piękniejsze.
Zdrowe lody na śniadanie i to w śniadaniowej porcji. Da się? Jasne że tak.
Na bazie awokado z bardzo niewielkim akcentem banana i truskawek. Dwa ostatnie składniki, tak jak zamierzałam, nie były tutaj wyczuwalne, nadały jedynie naturalną słodycz.
Prawie brak w nich jakichkolwiek płynów, jednakże lody nie przypominają sorbetów. Nie zamarzły na kamień, a dzięki awokado nadal pozostały kremowe.
Jeżeli chodzi o smak- czekoladowe ekstremum. Jedna wielka lodowa czekolada. Szczerze mówiąc, jedne z lepszych domowych jakie jadłam.
Koniecznie podane z truskawkami.
A dzisiaj nawet ja daję sobie odpocząć.
Odkładam książki na bok i pędzę w wir zakupowego szaleństwa.