czwartek, 30 października 2014

169. Śliwki w czekoladzie

Kakaowo-daktylowa owsianka ze śliwkami, mieloną wanilią, surowym ziarnem kakaowca i masłem z orzechów laskowych


Solidny kop przed mocnym, porannym gritem, po którym ledwo mogę się ruszać ( krótki, acz bardzo intensywny trening interwałowy z użyciem między innymi sztang). Każdy mięsień przyjemnie pulsuje, a ja ledwo mogę złapać za długopis, robiąc notatki na Inwestycje.
Na owocną naukę na tenże przedmiot. 
I na uśmiech.

6 komentarzy:

  1. zazdroszczę ci tego masełka z orzechów laskowych, poluję na nie od dawna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię to uczucie po treningu, kiedy wszystkie mięśnie dają o sobie znać. Zdecydowanie zbyt rzadko doprowadzam się do takiego stanu...
    A śniadanko pyszne. Mam nadzieję, że wywołało trwały całodzienny uśmiech na Twojej twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. energii i uśmiechu z pewnością dodała! :)

    OdpowiedzUsuń