Migdałowo- cynamonowe placki owsiane na jogurcie z jabłkiem podane z duszonymi jabłkami i śliwkami oraz jogurtem naturalnym |
*mąka migdałowa + tarte migdały+ zmielone płatki owsiane
Zrywam do koszyka jabłka z ogrodu, sięgam po najsłodsze śliwki na czubku drzewa. Wracam do kuchni, mielę świeżą korę cynamonu, nie żałuję tartych migdałów i robię placki grube niczym racuchy i tak aromatyczne, że do teraz korzenno- orzechowy zapach unosi się po domu.
Tak wyobrażam sobie najlepsze jesienne pancakes.
Tak bardzo Ci zazdroszczę tych owoców w ogrodzie!
OdpowiedzUsuńPlacki idealne. :)
jesienne aromaty... przenikają wręcz do duszy ;)
OdpowiedzUsuńMigdałowe! :) Muszę dorwać gdzieś mąkę migdałową :)
OdpowiedzUsuńJak ja marzę o takich placuszkach w środku tygodnia...
OdpowiedzUsuńgrube - najlepsze, porywam je! <3
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu wrzucić jabłka do placków, żeby uwieńczyć moje uzależnienie :)
OdpowiedzUsuńpycha *.*
OdpowiedzUsuńIle dzisiaj placków! :)
OdpowiedzUsuńten opis na końcu... przyjemnie tak! ubolewam lekko nad tym, że w moim ogrodzie takich skarbów nie mogę znaleźć, ale może kiedyś... :) świetne placuszki!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście idealne! :) Kwintesencja jesieni w grubych placuchach!
OdpowiedzUsuńNie było Cię tutaj 2 dni, a ja już się bałam, że rezygnujesz z prowadzenia bloga... to chyba uzależnienie!!
OdpowiedzUsuń