Owsiano- kokosowe placki awokado- banan- daktyle z mieloną wanilią podane z musem z duszonego jabłka oraz kremem z tahini i daktyli |
*zmielone płatki owsiane + mąka kokosowa
Owsiano- kokosowe placki awokado- banan- daktyle z kardamonem podane z musem truskawkowym i kremem z masła z nerkowców i daktyli |
Musze przyznać, że ten rok rozpoczął się dla mnie nad wyraz dobrze. Wszystkie egzaminy zdałam do 11 stycznia, a nowy semestr zaczynam dopiero 20 lutego. Za tydzień niewielki epizod w postaci egzaminu z niemieckiego (no może nie taki niewielki, w końcu 2 h trzeba się napisać), ale tego akurat w sesje nie wliczam, zresztą nauka tego języka to dla mnie czysta przyjemność. Dwa rozdziały pracy licencjackiej oddalam tuż przed świętami, także i nią nie muszę sobie teraz głowy zawracać. Wakacje w środku zimy, no bajka.
Przepadam za packami z awokado. Od tych a'la awokado brownie wolę jednak ich zieloną wersję.
Nie lubię tego określenia, ale były to najlepsze placki jakie zmajstrowałam chyba kiedykolwiek.
I ostatnio wychodzą mi naprawdę dobre kremy. Rozgniecione daktyle + masło orzechowe, tak proste, tak smaczne. Polecam dodać również trochę ricotty.
Przepis:
20 g zmielonych płatków owsianych
20 g mąki kokosowej
pół banana
pół dużego awokado
50 g jogurtu naturalnego
białko jaja kurzego
2 spore daktyle + 70 ml wody
1/2 łyżeczki mielonej wanilii/ kardamonu/ cynamonu
szczypta proszku do pieczenia i sody oczyszczonej
szczypta soli
Mieszam ze sobą mąkę owsianą, kokosową, przyprawy oraz proszek do pieczenia i sodę. Daktyle kroję na kawałki i zalewam wrzątkiem, odstawiam na kilka minut. Banana i awokado blenduję, dodaję białko, jogurt oraz szczyptę soli. Daktyle rozgniatam widelcem i wlewam do mokrych składników. Wsypuję suche, a następnie mieszam wszystko do uzyskania ciasta o gładkiej konsystencji (powinno być dosyć gęste). Smażę placuszki na suchym, mocno rozgrzanym teflonie na średnim ogniu z obu stron. Smacznego!
Brakowało mi tutaj Twoich plackowych wieżyczek :)
OdpowiedzUsuńPyszności! PS: Piątka za podkładki. Mam takie, tylko że niebieskie ;)
OdpowiedzUsuńRobię ten krem! Niech no ylko awokado dojrzeje :P
OdpowiedzUsuńnajlepsze powiadasz? no to na przepis czekam ;)
OdpowiedzUsuńmiło czytać, że tak pozytywnie u Ciebie :)
Również poproszę o przepis!
UsuńPs. mam nadzieję, że będziesz bywała tutaj nieco częściej :)
Dodam pod wieczór :)
Usuńzawsze byłaś taka ambitna ? :)
OdpowiedzUsuńTen krem i mus z boku *.*
OdpowiedzUsuńSmacznie ;))
OdpowiedzUsuń